Angelika Wadowska

HIV a ciąża

 

Wirus HIV u kobiety w ciąży nie oznacza koniecznie, że dziecko się z tym wirusem urodzi. Pod warunkiem, że kobieta jest świadoma swojego zarażenia. Nasze bohaterki są w różnym wieku, mieszkają w odległych rejonach Polski. Ich trzy historie łączy jedno: wirus HIV i urodzenie dzieci. Stanowczo powtarzają słowa: „Kobiety,badajcie się!”. Bo wiedza o chorobie daje im i dzieciom szansę na normalne życie.



Zarażenie wirusem HIV


Agnieszka często chorowała. Przeziębienia, oskrzela, inne przypadłości. Wreszcie mdlała i słaniała się na nogach. Gdy wszystkie kuracje zawiodły, komuś przyszło do głowy, by zrobić badanie krwi w kierunku HIV. Wynik – pozytywny. Annie pobrano w szpitalu krew bez jej zgody i udziału. Była tak zamroczona narkotykami, że nie wiedziała ani gdzie jest, ani co się z nią dzieje. Pozytywny. Magda przetestowała się przypadkowo. Też pozytywny.

Wirus HIV a ciąża


Gdy Ania oczekiwała Mateusza, różne „życzliwe ciotki” radziły, by ciążę usunęła. Bo nic z tego dobrego nie wyjdzie, bo nie wiadomo, czy będzie zdrowe, bo w jej sytuacji… Nie słuchała nikogo. Tylko siebie. Nigdy wcześniej nie dopuszczała do siebie myśli o dziecku, wręcz nie dawała sobie prawa do syna czy córki. I chociaż go nie planowała, dziś wie, że urodzenie Mateusza to było najlepsze, co jej się w życiu przydarzyło. Na dodatek trafił jej się „promocyjny” egzemplarz: uczy się, nie sprawia kłopotów wychowawczych, mamie pomoże. Ale nie od początku było tak dobrze. Nie chciała rodzić na oddziale położniczym w rodzinnej miejscowości. Wyjechała do miasta, które dawało jej anonimowość, gdzie nikt nie wiedział o jej przeszłości i wirusie. Tak myślała, na to liczyła.



Dodaj komentarz






Dodaj

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl